the Baby Brokers: Inside America ’ s Murky Private-Adoption Industry

ta historia została zgłoszona i opublikowana we współpracy z Newsy.

Shyanne Klupp miała 20 lat i była bezdomna, kiedy poznała swojego chłopaka w 2009 roku. W ciągu kilku tygodni oboje pobrali się, a w ciągu kilku miesięcy zaszła w ciążę. „Byłem tak podekscytowany”, mówi Klupp. Wkrótce jednak dowiedziała się, że jej nowemu mężowi grozi poważne więzienie i niechętnie zgodziła się zacząć szukać sposobu na oddanie spodziewanego dziecka do adopcji. Para nazwała jeden z pierwszych wyników, które wypluł Google: Adoption Network Law Center (ANLC).

Klupp twierdzi, że jej pierwsze rozmowy z ANLC przebiegły pomyślnie; doradca adopcyjny wydawał się miły i troskliwy i sprawił, że ona i jej mąż czuli się komfortowo wybierając adopcję. ANLC szybko wysłało im paczki dokumentów do wypełnienia, które obejmowały pytania od osobistej historii zdrowia i nadużywania substancji do tego, ile pieniędzy para będzie potrzebować na wydatki w czasie ciąży.

Klupp i jej mąż weszli w podstawowe rzeczy: pieniądze na gaz, jedzenie, koce i tym podobne. Pamięta, że myślała: „nie próbuję sprzedać mojego dziecka.”Ale anlc, mówi, wskazała, że przyszli rodzice adopcyjni byli bogaci. – To za mało-wspomina jej doradca. „Możesz prosić o więcej.- Więc para dodała ubrania ciążowe, nowy komplet opon i pieniądze na konto więziennego komis męża-mówi Klupp. Następnie, w styczniu 2010, podpisała wstępne dokumenty prawne do adopcji, z opcją odwołania. (W Stanach Zjednoczonych przyszła matka ma prawo zmienić zdanie w dowolnym momencie przed urodzeniem,a po okresie, który różni się w zależności od stanu. Podczas gdy ustawa z 2019 r.proponująca wyraźny federalny zakaz sprzedaży dzieci nie powiodła się w Kongresie, wiele stanów ma takie statuty, a praktyka jest ogólnie uważana za niezgodną z prawem w całym kraju.

Klupp mówi, że miała powtarzające się wątpliwości co do swojej decyzji. Ale kiedy zadzwoniła do swojego doradcy ANLC, aby zapytać, czy utrzymanie dziecka jest opcją, mówi: „sprawili, że poczułem, że jeśli się wycofam, to rodzice adopcyjni przyjdą po mnie za wszystkie pieniądze, które wydali.”To byłyby tysiące dolarów. W szoku, Klupp mówi, rozłączyła się i nigdy więcej nie poruszyła tematu. Doradca, który już nie współpracuje z firmą, zaprzecza, że klupp musiałaby zwrócić takie wydatki. Ale wtedy współlokatorki Klupp-znalazła mieszkanie w tym momencie – oboje przypominają, że była zrozpaczona perspektywą działań prawnych, jeśli nie dopuściła się adopcji. Mówi, że nie była świadoma, że reprezentował ją adwokat, którego usługi opłacali rodzice adopcyjni.

„nigdy nie zapomnę jak moje serce zatonęło” – mówi Klupp. „Prawie musisz odkupić własne dziecko.”Nie widząc realnej alternatywy, umieściła swojego syna i nie widziała go, odkąd opuścił szpital 11 lat temu.

filmy mogą przedstawiać typową adopcję jako bezdzietną parę ratującą niechciane dziecko z zatłoczonego sierocińca. Ale rzeczywistość jest taka, że w danym momencie szacuje się, że 1 milion amerykańskich rodzin chce adoptować-wiele z nich szuka niemowląt. Liczba ta znacznie przewyższa liczbę dostępnych dzieci w kraju. Niektórzy pełni nadziei rodzice zwracają się do adopcji międzynarodowej, choć w ostatnich latach inne kraje ograniczyły liczbę dzieci wysyłanych za granicę. Istnieje również możliwość adopcji z amerykańskiego systemu opieki zastępczej, ale jest to często powolne przedsięwzięcie z ograniczoną liczbą dostępnych niemowląt. Dla tych, którzy mają środki, istnieje prywatna adopcja domowa.

ANLC została założona w 1996 roku przez Allana i Carol Gindi, którzy po raz pierwszy nazwali ją siecią adopcyjną. Firma twierdzi, że od tego czasu pracowała nad ponad 6,000 adopcjami i że jest największą korporacją prawniczą w kraju świadczącą usługi adopcyjne (chociaż ograniczone publicznie dostępne dane utrudniają weryfikację). Strona główna ANLC jest ozdobiona referencjami od wdzięcznych klientów. Krytycy postrzegają jednak organizację jako paradygmat w dużej mierze nieuregulowanego systemu prywatnej adopcji w USA, który sprawił, że pośrednictwo dla dzieci stało się lukratywnym biznesem.

problemy z prywatną adopcją domową wydają się powszechne. Wywiady z dziesiątkami obecnych i byłych specjalistów adopcyjnych, biologicznymi rodzicami, rodzicami adopcyjnymi i zwolennikami reform, a także przegląd setek stron dokumentów, ujawniają problemy, począwszy od programów Komisji i nielegalnych klauzul knebli po Craigslistowskie reklamy dla dzieci i niższe stawki dla rodziców chętnych do adopcji dzieci dowolnej rasy. Nikt nie śledzi prywatnych adopcji w USA., ale najlepsze szacunki, z Donaldson Adoption Institute (2006) i National Council for Adoption (2014), odpowiednio, ustalają liczbę rocznych nieelatywnych adopcji niemowląt na około 13,000 do 18,000. Agencje publiczne są zaangażowane w około 1000 z nich, co sugeruje, że zdecydowana większość krajowych adopcji niemowląt dotyczy sektora prywatnego—i sił rynkowych, które go napędzają.

„to podstawowy problem podaży i popytu”, mówi Celeste Liversidge, adwokat ds. adopcji w Kalifornii, który chciałby zobaczyć reformy obecnego systemu. Niedobór dostępnych niemowląt, w połączeniu z emocjami zdesperowanych rodziców adopcyjnych i pojawieniem się Internetu, pomógł pośrednikom nastawionym na zysk-od agencji i prawników po konsultantów i pośredników—pobierać opłaty, które często rozciągają się na dziesiątki tysięcy dolarów za sprawę.

umowa ANLC z 2021 r., sprawdzona przez TIME I Newsy, pokazuje, że potencjalni rodzice zostali obciążeni opłatami w wysokości ponad 25 000 usd—nie wliczając kosztów prawnych związanych z finalizacją adopcji, wydatków na narodziny matki i innych dodatków (takich jak specyfikacja płci). Pełna zakładka, powiedzmy byłych pracowników, może być ponad dwukrotnie wyższa.

„problemem są pieniądze” – mówi Adam Pertman, autor „narodu Adopcyjnego” i prezes Narodowego Centrum adopcji i trwałości. „Za każdym razem, gdy umieścisz znaki dolara i ludzi w jednym zdaniu, masz przepis na katastrofę.”

mimo że Federalne ulgi podatkowe mogą subsydiować prywatne adopcje (aż 14,300 USD na dziecko dla rodziców adopcyjnych), nie ma federalnych regulacji branży. Odpowiednie przepisy-regulujące wszystko, od dopuszczalnego wsparcia finansowego po sposób, w jaki biologiczni rodzice wyrażają zgodę na adopcję—są wprowadzane na poziomie stanu i znacznie się różnią. Niektóre statuty stanowe, na przykład, nakłady na bitwę z matką, podczas gdy inne nawet nie zajmują się tym problemem. Mississippi pozwala matkom po sześciu miesiącach zmienić zdanie, w Tennessee to tylko trzy dni. Po zakończeniu okresu wypowiedzenia jest „szkoda, to takie smutne”, mówi Renee Gelin, prezes Saving Our Sisters, organizacji mającej na celu pomoc przyszłym rodzicom w utrzymaniu ich rodzin. „Matka ma niewiele możliwości.”

Liversidge założył organizację non-profit AdoptMatch, która opisuje siebie jako” aplikację mobilną i zasób online”, która ma na celu ” zwiększenie dostępności przyszłych rodziców dla wykwalifikowanych rodziców adopcyjnych i specjalistów ds. etycznej adopcji.”Mówi, że ustawa o statutach państwowych zachęca do nadużyć:” każdy, kto zna lub uczy się systemu—nie trzeba wiele-może bardzo łatwo wykorzystać te luki dla korzyści finansowych.”

trzynastu byłych pracowników ANLC, których czas w organizacji trwał od 2006 do 2015 roku, zostało przesłuchanych do tej historii. Wielu prosiło o zachowanie anonimowości, z obawy przed odwetem ze strony Gindis lub ANLC. (Para wniosła wiele pozwów, w tym o zniesławienie, przez lata.) „Ryzyko jest zbyt duże dla mojej rodziny” – napisał jeden z byłych pracowników w tekście do TIME and Newsy. Ale czy to nieoficjalnie, czy nieoficjalnie, byli pracownicy opowiadali w dużej mierze podobne historie o wątpliwych praktykach w organizacji czerpiących zyski zarówno z adopcyjnych, jak i przyszłych rodziców. „To są tacy bezbronni ludzie” – mówi jeden z byłych pracowników. „Zasługują na coś więcej niż chciwość.”

Gindowie od dawna stawiają czoła pytaniom dotyczącym ich pracy adopcyjnej. W 2006 roku Prokurator Okręgowy Orange County złożył zażalenie twierdząc, że podczas prowadzenia sieci adopcyjnej para dopuściła się 11 naruszeń, w tym działa jako firma prawnicza bez adwokata na personelu i fałszywie reklamuje Carol jako posiadającą stopnie pielęgniarskie. Przyznając się do winy, Gindis zgodzili się zapłacić 100 000 dolarów grzywny.

od mniej więcej tego czasu dokładne zaangażowanie Gindisa w ANLC było trudne do zauważenia w sieci innych firm, marek i tytułów. Obaj odrzucili prośby o wywiad, ale Allan odpowiedział na pytania e-mailowe, wyjaśniając, że odgrywa to, co nazwał „rolą reklamową” dla ANLC, w tym dla obecnego prezesa firmy, Lauren Lorber (córki Gindisa), która przejęła praktykę prawniczą w 2015 roku. Wcześniej adwokat Kristin Yellin był właścicielem ANLC. Byli pracownicy twierdzą jednak, że pomimo zewnętrznie wytyczonej konfiguracji, Allan w szczególności pozostawał mocno zaangażowany w operacje ANLC. Już w 2008 roku, mimo że Yellin był tytularnym właścicielem,” wszyscy wiedzieli, że prowadził go Allan Gindi”, według byłego pracownika Cary ’ ego Sweeta. (Sweet i inni pracownicy byli powodami w 2010 r. w sprawie o dyskryminację i Bezprawne praktyki biznesowe przeciwko ANLC. Firma zaprzeczyła zarzutom, A strony rozliczyły się za kwotę, której Sweet mówi, że nie wolno jej ujawniać, ale nazywa się ” peanuts.”)

w jednym z wywiadów, Yellin wściekła się na pomysł, że Allan Gindi był odpowiedzialny w okresie jej własności, mówiąc: „zdałem sobie sprawę, jaka jest rola Gindisa i jak to ustalić.”Lorber, który odmówił wywiadu dla tej historii, napisał za pośrednictwem poczty elektronicznej, że Allan był „liderem” w marketingu adopcyjnym. Twierdzi on, również za pośrednictwem poczty elektronicznej, że w ciągu 25 lat każdy adwokat, dla którego świadczył „wysoce specjalistyczne usługi marketingowe”, był „bardziej niż zadowolony.”We wcześniejszej wiadomości tekstowej, Allan również scharakteryzował reportaż dla tej historii jako” atak na wspaniałą pracę, którą sieć adopcyjna wykonała i nadal wykonuje.”

Sweet, która pracowała zarówno z rodzicami oczekującymi, jak i adopcyjnymi w ANLC od 2008 do 2011, mówi, że nie była świadoma doświadczenia Klupp, ale pamięta sytuację, w której członek personelu grożąc wezwaniem Opieki nad dziećmi matki, jeśli nie umieściła swojego dziecka do adopcji. W zeznaniu z 2011 roku wziętym jako część pozwu Sweet, Yellin stwierdziła, że pracownik, o którym mowa, powiedział jej, że przekazał matce, że „jeśli nie skończysz z tym, wiesz, że opieka społeczna prawdopodobnie wróci do twojego życia.”Yellin powiedziała, że uznała komentarz za niewłaściwy w kontekście, ale nie postrzegała go jako groźby lub przymusu.

Lorber, która jest właścicielem ANLC od końca 2015 roku, napisała w e-mailu, że nie jest świadoma żadnych incydentów, w których mówiono matkom, że będą musiały spłacić wydatki, jeśli nie zdecydują się umieścić swojego dziecka. Ale Klupp nie jest jedyną przyszłą matką, która twierdzi, że czuła się pod presją ANLC. Gracie Hallax w 2017 i 2018 roku umieściła dwoje dzieci w ANLC. Chociaż firma zorganizowała zakwaterowanie w czasie jej ciąży (w tym, jak mówi, w motelu zarażonym pluskwami), przypomina, że przedstawiciel ANLC mówi jej, że może być zmuszona do zwrotu kosztów, jeśli wycofa się z adopcji. Madeline Grimm, biologiczna matka, która umieściła swoje dziecko przez ANLC w 2019, również mówi, że została poinformowana, że może być zmuszona do zwrotu pieniędzy, jeśli nie przejdzie przez adopcję. „To było coś, o czym pomyślałabym, gdybym miała jakiekolwiek wątpliwości”, mówi. „Cóż, sh-t, musiałbym to wszystko spłacić.”

doświadczenia opisane przez Klupp, Hallax i Grimm pasują do wzorca praktyk w ANLC, które zdaniem byłych pracowników dotyczyły. Wielu opisuje wszechobecną presję, aby wprowadzić ludzi – czy to biologicznych rodziców, czy pary adopcyjne-do drzwi. To było napędzane, przynajmniej w części, mówią, przez” profit sharing ” model wynagrodzenia, w którym, po osiągnięciu pewnych celów, pracownicy mogli zarobić dodatkowe poprzez podpisanie więcej adopcyjnych par lub ukończenie więcej meczów. Byli pracownicy twierdzą, że matki biologiczne, które odbyły wiele staży za pośrednictwem ANLC, były czasami określane jako ” częste osoby podróżujące.”(Lorber i Yellin twierdzą, że nigdy nie słyszeli tego terminu.)

„wszystko stało się o pieniądze, a nie o dobre praktyki adopcyjne” – mówi jeden z byłych pracowników. Jak to zobaczyli, anlc postawiło sobie za priorytet ” sprowadzenie następnego czeku.”

rodzice adopcyjni, jak twierdzą byli pracownicy, czasami podawano niedokładne statystyki dotyczące tego, jak często próby dopasowania firmy były udane. „Prawie sprawili, że wydawało się, że biologiczne matki ustawiają się w kolejce, aby oddać swoje dzieci” – mówi jedna z nich. „To nie jest rzeczywistość.”(Yellin mówi w zeznaniu z 2011 roku, że dane były nieaktualne, a nie niedokładne.) Klienci płacą swoje opłaty w dwóch bezzwrotnych ratach, jednej na początku procesu, a drugiej po dopasowaniu do biologicznej matki. W rezultacie byli pracownicy twierdzą, że jeśli adopcja się nie powiodła, nie było zachęty finansowej dla ANLC do rewanżu rodziców, a pary te rutynowo nie były przedstawiane innym biologicznym matkom. „Doradcy byli zmuszani do tego przez wyższych”, twierdzi jeden z byłych pracowników, przypominając instrukcje, aby ” nie pasować do par, które nie przynoszą pieniędzy. Kropka.”

niektórzy potencjalni rodzice adopcyjni, których firma uznała za trudniejszych do dopasowania-na przykład ci, którzy mieli nadwagę, mówią byli pracownicy—otrzymali ograniczoną umowę, która wygasła, a nie standardową umowę na czas nieokreślony. Istniała również osobna umowa dla osób chętnych do adopcji dzieci czarnych lub biracialnych, dla których firma oferowała swoje usługi ze zniżką. (W swoim zeznaniu z 2011 roku Yellin przyznała, że istnieje wiele wersji Umowy i dostarcza personelowi wykresy otyłości. Zapytana, czy otyłość była powodem, dla którego klienci mieli ograniczoną umowę, odpowiedziała: „konkretnie dlatego, że byli otyli, nie.”Jeśli chodzi o to, czy rozważano to, jak wyglądała para, odpowiedziała:” mogę tylko spekulować. Nie wiem.”)

byli pracownicy ANLC twierdzą również, że firma zachęciłaby kobiety w ciąży do przeniesienia się do stanów, w których przepisy adopcyjne były bardziej korzystne i bardziej prawdopodobne są finalizacje. „Myślę, że to się nazywa polowanie na miejsca”, wspomina jeden. I chociaż ten były pracownik upewnił się, że anlc stworzyło kilka niezwykle pozytywnych, dobrze dopasowanych adopcji, mówią, że wynik był w dużej mierze kwestią szczęścia, „jak rzucanie spaghetti na Lodówkę, aby zobaczyć, czy się przylgnie.”

Yellin przyznaje, że kiedy przejęła firmę w 2007 roku, ” było uczucie, że niektórzy doradcy adopcyjni czuli się zmuszeni tylko do zapałek.”Ale mówi, że pracowała nad tym i innymi kwestiami. Yellin mówi, że położyła kres stosowaniu Ograniczonej umowy i zaprzecza, że ANLC kiedykolwiek doradzało biologicznym matkom przeniesienie się do innych stanów, aby ułatwić adopcję. Mówi również, że nie była świadoma żadnych przypadków zmuszania matek biologicznych do umieszczania ich dzieci. Inne praktyki jednak broniła. Naliczanie niższych opłat rodzicom chcącym adoptować dzieci dowolnej rasy ma sens biznesowy-mówi Yellin. „Ich koszty marketingowe były niższe. Taka jest rzeczywistość.”Lorber utrzymuje, że struktura opłat została zatrzymana w 2019 roku. Mówiąc szerzej, zauważyła, że spośród tysięcy stron, z którymi ANLC współpracowało przez lata, wskaźnik skarg wynosi mniej niż połowę 1% i ” to jedna z osiągnięć, z których można być dumnym!”

ale praktyki ANLC na przestrzeni lat mogą mieć konsekwencje prawne. Eksperci twierdzą, że doniesienia o wywieraniu presji przez jakąkolwiek organizację na biologicznych rodziców, aby przeszli przez adopcję, budzą obawy, czy rodzice ci poddali swoje dzieci pod przymus—co może być podstawą do unieważnienia zgody i potencjalnie unieważnienia adopcji. ANLC może naruszać przepisy dotyczące ochrony konsumentów z klauzulą w umowie, która sprawia, że klienci „zgadzają się nie mówić negatywnie o wysiłkach, usługach, stanowiskach, zasadach i pracownikach ANLC z nikim, w tym z potencjalnymi biologicznymi rodzicami, innymi podmiotami związanymi z adopcją lub w mediach społecznościowych i innych platformach internetowych.”The federal Consumer Review Fairness Act of 2016 sprawia, że klauzule umowne ograniczające recenzje konsumentów są nielegalne, podobnie jak Kalifornijska ustawa „Yelp” z 2014 roku.

„z pewnością byłoby to niezgodne z prawem”, mówi Paul Levy, adwokat z organizacji zajmującej się rzecznictwem konsumenckim Public Citizen, który zapoznał się z umową. „Jeśli umieszczą to w umowie, co mają do ukrycia?”

historie kuszenia i taktyki presji w przemyśle prywatnym-adopcja obfitują. Mother Goose Adoptions, organizacja pośrednicząca w Arizonie, zorganizowała program „laptop dla życia” i zakwaterowanie w ” ciepłej, słonecznej Arizonie.”A jest 4 adopcja, facylitator w Kalifornii, dokonał płatności około $12,000 do kobiety po urodzeniu, mówi adwokat zaangażowany w sprawie adopcji. Podczas gdy firma mówi, że „przestrzega przepisów adopcyjnych, które są regulowane przez stan Kalifornia,” prawnik, który poprosił o zachowanie anonimowości, ponieważ nadal pracują nad adopcjami w regionie, mówi, że powiedział, że właściciel adopcji jest 4, ” nie powinieneś płacić ryczałtów. Wygląda na to, że kupujesz dziecko.”

Jessalyn Speight była zaniepokojona pracą jako pracownik w ANLC
Lindsay D 'Addato na czas

Jessalynn Speight pracowała dla ANLC w 2015 roku i mówi, że prywatna adopcja jest pełna problemów:” jest o wiele bardziej rozpowszechniona, niż ktokolwiek może zrozumieć.”Speight, którego organizacja non-profit związana jest z prowadzeniem rekolekcji dla biologicznych rodziców, martwi się, że przemysł czasami zamienia się w cykl zależności, ponieważ zmagające się kobiety umieszczają wiele dzieci jako środek wsparcia finansowego. (Ta sama zachęta może również zachęcać do oszukiwania rodziców adopcyjnych, z rzekomymi rodzicami biologicznymi, którzy faktycznie nie zamierzają umieścić dziecka do adopcji lub nawet nie są w ciąży.) Anne Moody, autorka książki The Children Money Can Buy z 2018 roku, o opiece zastępczej i adopcji, mówi, że system może wynieść ” zasadniczo produkcję dzieci za pieniądze.”

Claudia Corrigan D ’ Arcy, orędowniczka rodzica i biologiczna matka, która szeroko bloguje o adopcji, mówi, że rutynowo słyszy o kobietach, które borykają się z presją na spłatę kosztów. Niektóre stany, takie jak Kalifornia i Nevada, wyraźnie uważają wydatki rodzica za „akt miłosierdzia”, którego biologiczni rodzice nie muszą zwracać. Jednak w innych stanach nic nie zabrania podmiotom adopcyjnym prób zobowiązywania biologicznych rodziców do zwrotu kosztów, gdy mecz się nie powiedzie.

„Jak to nie szantaż?”D’ Arcy pyta, podkreślając, że w większości stanów oszustwo lub przymus może być powodem unieważnienia zgody rodzica biologicznego. Według Debry Guston, dyrektor ds. adopcji w Akademii przysposobienia & Adwokaci wspomaganego rozrodu, uzależnienie wsparcia od obietnicy spłaty lub późniejszego żądania spłaty, jeśli nie ma miejsca, jest ” co najmniej nieetyczne.”

Agencje są zazwyczaj licencjonowane lub zarejestrowane w odpowiednich departamentach zdrowia, opieki społecznej lub dzieci i rodzin. Praktyka adwokacka prowadzona jest pod patronatem Okręgowej Izby Radców Prawnych. Ale nawet gdy wykroczenia są odkryte, działania mogą być anemiczne i kary Minimalne. W 2007 roku Dorene i Kevin Whisler zostali przyjęci za pośrednictwem agencji adopcyjnej z siedzibą na Florydzie. Kiedy Agencja powiedziała Whislers dziecko urodziło się niepełnosprawne, para postanowiła nie kontynuować adopcji-ale później dowiedzieli się, że dziecko jest zdrowe i zostało umieszczone z inną parą, za inną opłatą. Po doniesieniach prasowych o sprawie, rzecznicy adopcyjni znaleźli się w toku dochodzenia. W 2008 list do adwokatów adopcyjnych, Florida department of children and families (DCF) napisał, że znalazł „wydatki, które są składane do sądów z Twojej agencji nie dokładnie odzwierciedlają wydatki, które są wypłacane naturalnym matkom w wielu przypadkach.”Chociaż DCF tymczasowo umieścił organizację na tymczasowej licencji, rzecznik Departamentu mówi, że po” wzmocnionym monitorowaniu zgodności ” ponownie licencjonował firmę i od tego czasu nie było żadnych problemów ani skarg. (Gdy skontaktowano się z adwokatem adopcyjnym, odpowiedział, że firma „nie jest w stanie odpowiedzieć na Twoje zapytania dotyczące konkretnych osób lub przypadków.”)

ostatnio, w 2018 roku, Departament Usług ludzkich w Utah (DHS) cofnął licencję agencji o nazwie heart and Soul Adoptions, powołując się na naruszenia od nieprawidłowego poszukiwania domniemanych ojców (wymóg w Utah) do niewystarczającego śledzenia wydatków na narodziny matki. Przepisy zabraniają każdemu, kogo licencja została cofnięta, powiązania z innym licencjonowanym podmiotem na okres pięciu lat. Jednak rok później okazało się, że właścicielka Heart and Soul, Denise Garza, pracuje z Brighter Adoptions. DHS na krótko umieścił Brighter na warunkowej licencji na pracę z Garzą, ale od tego czasu zniósł wszystkie sankcje i nigdy nie ocenił żadnych kar.

egzekwowanie przepisów jest jeszcze trudniejsze, gdy pośrednicy działają jako konsultanci, facylitatorzy lub reklamodawcy lub pod dowolną liczbą innych mrocznych tytułów, które zdaniem krytyków są czasami używane do unikania przepisów. Niewiele wiadomo o tym, kto ma nadzorować tych bardziej amorficznych pośredników.

Jennifer Ryan (która czasami nazywa się „Jennalee Ryan” lub „Jennifer Potter”) była najpierw „facylitatorką”, a teraz jest swego rodzaju pośrednikiem w adopcji mężczyzn. Jej „national online advertising service” odnosi przyszłych rodziców do prawników (w tym własnego syna), pośredników i innych pośredników; od listopada 2020 firma pobierała opłaty pośredników od $18,800 za każdy mecz birth-mother (z ideą, że koszt jest przenoszony na rodziny). Ryan odmówił wywiadu, ale w e-mailu powiedziała, że robi około 400 meczów rocznie. Wśród stron internetowych, które prowadzi Ryan, są wybrani rodzice i Forever After Adoptions, które zawierają sekcję z listą dzieci do adopcji, coś w rodzaju reklamy Craigslist. Jeden przykład z sierpnia ubiegłego roku: „dostępne indyjskie (jak w południowo-wschodniej Azji Indie) dziecko, które urodzi się w stanie Kalifornia w 2021 roku…szacowany koszt tej adopcji to $35000.”

wielu zwolenników twierdzi, że chcieliby zobaczyć reformy prywatnej adopcji w USA.nawet Yellin, zwolennik zaangażowania sektora prywatnego w Przestrzeń adopcyjną, mówi, że prawdopodobnie powinno być więcej regulacji. Wezwania do systematycznych zmian pozostają jednak w dużej mierze niezauważone, a uzgodnienie dokładnie tego, co należy zrobić, może być trudne.

niektórzy uważają, że problem można rozwiązać za pomocą większego nadzoru na szczeblu federalnym-wskazując na system opieki zastępczej, którym pomaga oddział amerykańskiego Departamentu Zdrowia i opieki społecznej, jako przykład (choć niedoskonały). Ale Liversidge zauważa, że prawo rodzinne tradycyjnie było problemem państwowym i mówi, że to jest miejsce, w którym poprawki powinny i prawdopodobnie będą musiały wystąpić. Chce ulepszeń, takich jak rozszerzenie obowiązkowej niezależnej reprezentacji prawnej dla biologicznych rodziców, lepsze śledzenie danych adopcyjnych i ograniczanie nadmiernych opłat.

Illinois próbowało zająć zdecydowane stanowisko przeciwko wykorzystywaniu zysków z adopcji w ustawie o reformie adopcyjnej z 2005 r., która zakazywała pośrednikom spoza stanu, nastawionym na zysk, angażowania się w działania związane z adopcją w stanie. Ale Bruce Boyer, profesor prawa na Uniwersytecie Loyola, który bronił przepisów, mówi: „nie mogliśmy zmusić nikogo do ich egzekwowania.”Dopiero po wielu naciskach i szturchnięciach, dodaje, zwolennicy przekonali Państwo do prowadzenia sprawy przeciwko temu, co Boyer nazwał „najgorszym” przestępcą: ANLC.

Prokurator Generalny Illinois złożył skargę w 2013 r., twierdząc, że ANLC łamie prawo, oferując i reklamując usługi adopcyjne w stanie bez odpowiedniej licencji lub zgody. Aby walczyć z pozwem, ANLC zatrzymało renomowaną kancelarię prawniczą w Chicago, a w ciągu kilku miesięcy strony osiągnęły ugodę. ANLC zgodziło się, że nie będzie działać bezpośrednio z biologicznymi rodzicami z Illinois, ale nie przyznało się do żadnych wykroczeń i nazwało rezolucję „sprawiedliwą i rozsądną.”Boyer się nie zgadza. „Zapadli się”, mówi o stanie. „Nie było żadnych znaczących konsekwencji, które pochodziły z nieudolnej próby.”Biuro Prokuratora Generalnego odmówiło komentarza.

to, co niewiele zmian zostało wprowadzonych w prawie adopcyjnym, ma na celu ułatwienie procesu adopcyjnym rodzicom, którzy według ekspertów mają większą siłę polityczną i finansową niż biologiczni rodzice. U podstaw bezwładności leży brak świadomości. „W tym kraju istnieje założenie, że adopcja jest rozwiązaniem korzystnym dla obu stron”, mówi Liversidge. „Ludzie nie rozumieją, co się dzieje.”

wielu zwolenników zmian chciałby przynajmniej zobaczyć, jak prywatna adopcja zmierza bardziej w kierunku modelu non-profit. „To biznes pośrednictwa dla dzieci. Tak naprawdę to się zmieniło”, mówi Kim Anderson, dyrektor programowy w Nebraska Children ’ s Home Society, organizacji non-profit, która wykonuje prywatne adopcje tylko w Nebrasce (z przesuwaną opłatą w oparciu o dochód) i która rzadko pozwala rodzicom adopcyjnym płacić wydatki dla przyszłych rodziców.

bez względu na to, jaką reformę kształtu ostatecznie przyjmie-czy mechanizm, za pomocą którego nastąpi—zwolennicy twierdzą, że będzie to wymagało zasadniczej zmiany i anulowania podejścia kraju do adopcji prywatnej. „Cywilizowane społeczeństwo chroni dzieci i wrażliwe grupy społeczne. Nie wypuszcza na wolność wolnego rynku ” – mówi wątroba. Albo, jak mówi Pertman, ” dzieci nie powinny być traktowane tak samo jak opony śniegowe.”

Yellin kontynuował współpracę z ANLC jako adwokat do końca 2018 roku. Do tego czasu mówi, że liczba adopcji znacznie spadła z powodu zwiększonej konkurencji i zmniejszającej się liczby przyszłych matek, które chcą umieścić swoje dzieci. Ale wydaje się, że firma nadal zajmuje się adopcją. Podczas pandemii, Adoption Pro Inc., który obsługuje ANLC, został zatwierdzony na setki tysięcy dolarów w pożyczkach stymulacyjnych, a jego konta w mediach społecznościowych sugerują, że ma mnóstwo klientów adopcyjnych-rodziców. Według danych z usługi analizy wyszukiwania SpyFu, ANLC uruchomiło również setki reklam skierowanych do przyszłych rodziców. Na przykład, jeśli Wygooglujesz termin ” oddanie dziecka do adopcji „w styczniu 2021 r., możesz wyświetlić reklamę anlc reklamującą” Financial & Housing Assistance Available.”

tymczasem Allan Gindi nadal odgrywa rolę reklamową dla ANLC(i używa sieci ” @adoptionnetwork.com ” adres e-mail). Z dokumentów sądowych związanych ze sprawą upadłościową wynika, że w 2019 Gindi spodziewał się zarabiać 40 000 dolarów miesięcznie-dochód z reklam. (Mówi, że liczba ta nie została ostatecznie zrealizowana, ale nie podała żadnych szczegółów.) Profil Lorber LinkedIn mówi, że ANLC to biznes „$5 milionów dolarów rocznie”. „A to tylko jedna rodzina w południowej Kalifornii”, zauważa Speight, który pracował dla ANLC i który prowadzi organizację non-profit wspierającą rodzica. „Pomyśl o wszystkich innych agencjach adopcyjnych, w których pary płacą jeszcze więcej pieniędzy.”

kanał Klupp na Facebooku nadal przegląda” wspomnienia ” postów, które zrobiła, gdy umieszczała swojego syna przez ANLC. Są żałobne, ale pozytywne, mówi; w nich miała tendencję do kadrowania decyzji jako niefortunnej konieczności, która umieściła jej syna w kochającym domu. „Myślałem, że wszystko było naprawdę świetne”, wspomina Klupp, która od tego czasu zanurzyła się w społeczności adopcyjnej online. To, czego się nauczyła, powoli odrywało się od przyjemnej patyny, która niegdyś otaczała jej podróż adopcyjną; taka zmiana jest tak powszechna ,że ma nazwę ” wychodząc z mgły.”

„biorą ludzi, którzy nie mają pieniędzy i są przerażeni, i wykorzystują twój strach, aby ustawić cię z adopcją, z której nie możesz się wycofać” – mówi Klupp z branży. „Jestem pewien, że nawet rodzice, którzy adoptowali mojego syna … nie wiedzieli połowy rzeczy, które wydarzyły się za kulisami. Pewnie zapłacili tej agencji, żeby znalazła im dziecko, i na tym im zależało. A ta agencja bierze te pieniądze od zdesperowanych ludzi.”Klupp nie jest przeciwna adopcji; w rzeczywistości próbowała adoptować z rodziny zastępczej. Problemem, mówi, jest zysk. Dziś uważa, że lepiej rozumie, w jakim stopniu anlc wpłynęło na nią, a teraz uważa swoją decyzję za co najmniej świadomie źle poinformowaną, jeśli nie wręcz przymuszoną. Mówi, że usuwa posty na Facebooku o adopcji syna, gdy pojawiają się przypomnienia—są zbyt bolesne.

„wygląda na to, że agencje mają jakiś uniwersalny podręcznik, Jak przekonać wątpliwe mamy” – mówi. „Wiem w sercu, że zatrzymałbym syna, gdybym miał właściwe odpowiedzi.”- Z reportażem Mariah Espada i Madeline Roache

Wyślij wskazówki do reportera tik Root na [email protected]

więcej Must-Read Stories From TIME

  • kryzys klimatyczny zdominował 2021. Ale te innowacje dają pewną nadzieję
  • 2020 zmusiły Amerykanów do konfrontacji z rzeczywistością rasizmu. W 2021 r.Wiele osób odwróciło wzrok
  • największa scena Sylwestrowa, jaka kiedykolwiek została zaangażowana w Film
  • jak John Madden stał się najbardziej wpływową osobą w historii NFL
  • Większość restauracji zawodzi. COVID-19 pogorszył szanse
  • 4 wykresy, które wyjaśniają Amerykański Rollercoaster Gospodarczy 2021
  • naukowcy zajmujący się szczepionkami są bohaterami roku 2021 czasu

skontaktuj się z nami [email protected].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.