Singletracks ma ze mną wywiad na temat mojego railbike ’ a! Przejdźmy więc do wysokich not:
od czasów liceum chciałem jeździć na rowerze po torach kolejowych. Koleje są tak tajemnicze: tysiące mil przecinają Stany Zjednoczone, a my widzimy tylko ich przebłysk. A rower jest takim doskonałym narzędziem do odkrywania świata.
tutaj w Atlancie wszędzie jest mnóstwo fajnej historii kolei, a miasto jest w trakcie przekształcania starej pętli kolejowej (Beltline) w miejski szlak i system lekkiej kolei. Pomyślałem, że będzie super, aby doświadczyć Beltline przez toczenia wzdłuż tej starej szyny, jak pociągi kiedyś.
Tworzenie roweru kolejowego było projektem, do którego doszedłem, gdy prawdziwa praca była powolna. W tym czasie wymyśliłem kilka kryteriów projektowych:
- musi współpracować z dwoma rowerami obok siebie. Są dwie szyny i zawsze potrzebujesz kumpla od przygód. Poza tym większość istniejących projektów railbike wykorzystuje już podporę na drugiej szynie. Jeśli masz zamiar umieścić coś na drugiej szynie, to po prostu zrób to inny rower.
- powinien współpracować z prawie każdym rowerem. Rowery mają tak ogromną różnorodność geometrii i kształtów rur, że jedyne, co można ogólnie założyć, to to, że przednie koło ma oś 8 mm / 9 mm rozmieszczoną na 100 mm (a nawet wiele nowoczesnych rowerów górskich tego nie ma). Tak więc jedynym prawdziwym sposobem na połączenie się z rowerem jest zaciśnięcie go na widelcu.
- budowanie i używanie jak największej liczby gotowych części powinno być łatwe. Wiertarka, metalowa rura i wycieczka do Home Depot powinny cię daleko zaprowadzić.
Ta wersja demonstruje koncepcję i jest przyjemna w jeździe, ale nie pasuje do znaku „czuję się komfortowo z tym, co robię”. Nie ma ukośnych usztywnień, więc pedałowanie lub zmiana ciężaru roweru może zginać ramę, a wszelkie zmiany szerokości szyny (jak można znaleźć na opuszczonej szynie) mogą spowodować pochylenie się roweru. Jazda wydaje się, że zawsze pochylasz się do zakrętu, ale nadal jedziesz prosto.
Wersja 2
ten jest naprawdę słodki. Po prostu działa i działa dobrze. Zaciskasz widelec i idziesz. Ślady tylnych kół są dobre, nie ma problemów ze sztywnością ani poczucia, że zostaniesz wyrzucony z roweru. Nadal trzeba go przenosić po rozjazdach, ale radzi sobie z chwastami naprawdę dobrze i jest po prostu świetny w jeździe.
ciężka jest korona.