wdowa po Robinie Williamsie mówi, że jest” wiele nieporozumień ” co do śmierci aktora

Susan Schneider Williams i Robin Williams w 2012 roku. Autor: Gilbert Carrasquillo / FilmMagic
Reklama

Susan Schneider Williams, wdowa po zmarłym Robinie Williamsie, w nowym wywiadzie opowiedziała o „nieporozumieniach” związanych z jego śmiercią.

ukochany aktor i komik zmarł śmiercią samobójczą w 2014 roku, w wieku 63 lat. Później okazało się, że walczył z chorobą zwyrodnieniową, otępieniem ciała lewego.

  • Czytaj więcej: Robin Williams – pięć jego najbardziej niezapomnianych momentów muzycznych

mówiąc o tym, jak dowiedziała się o diagnozie męża po jego śmierci, Susan powiedziała The Guardian: „lekarze powiedzieli mi po autopsji:” czy jesteś zaskoczona, że twój mąż miał ciała Lewy 'ego w całym mózgu i pniu mózgu?”

Reklama

„nawet nie wiedziałem, co to są lewe ciała, ale powiedziałem:” Nie, Nie dziwię się.’Fakt, że coś przeniknęło do mózgu mojego męża? To miało sens.”

Susan mówiła również o swojej roli w nowym filmie życzenie Robina, który śledzi ostatnie dni jego życia i wyjaśnia jego lewą diagnozę, a w poniedziałek (4 stycznia) pojawi się na brytyjskich ekranach.

„gdyby mój mąż nie był sławny to bym się przez to nie przeżyła” „Ale było tak wiele nieporozumień na temat tego, co się z nim stało, i na temat ciał Lewy’ ego. Więc to było właściwe.”

Robin Williams-Kredyt: Getty
Reklama

wdowa po Williamsie omówiła wcześniej powstanie filmu, mówiąc, że proces ten pomógł jej lepiej zrozumieć stan, na jaki Robin cierpiał pod koniec swojego życia.

powiedziała Entertainment Weekly: „uzbrojona w nazwę choroby mózgu, o której nigdy nie słyszałam, wyruszyłam z misją, aby ją zrozumieć, a to doprowadziło mnie do mojej niezbadanej ścieżki poparcia.”

” z nieocenioną pomocą wiodących ekspertów medycznych, zobaczyłem, że to, co przeszliśmy z Robin, w końcu miało sens — nasze doświadczenie pasowało do nauki.

w kwietniu ruszył nowy kanał na YouTube, w którym zaprezentowano Klasyczne układy stand-upowe Robina Williamsa.

Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.