„osoba współzależna to osoba, która pozwoliła, aby zachowanie innej osoby wpłynęło na nią i która ma obsesję na punkcie kontrolowania zachowania tej osoby.”- Melody Beattie
od najmłodszych lat czułam się niepewnie we własnej skórze. Byłem bardzo wrażliwym dzieckiem, a następnie przez większość życia zmagałem się z niską samooceną.
chociaż miałem wielu przyjaciół i dobrą rodzinę, konsekwentnie Szukałem akceptacji poza sobą. Dorastałem wierząc, że opinie innych są jedynymi dokładnymi odzwierciedleniami mojej podstawowej wartości.
jako nastolatek byłem świadkiem rozpadu małżeństwa moich rodziców. Przez te lata czułem się jak Wyspa.
często dręczyło mnie mroczne, tajemnicze nieszczęście. Standardowe bóle dorastania u nastolatek połączyły się z traumą utraty mojej rodzinnej tożsamości. W desperackiej próbie przeciwstawienia się tym negatywnym uczuciom szukałam aprobaty u innych; kiedy jej nie dostarczono, czułam się jak porażka.
wpadłem w błędne koło szukania zewnętrznego potwierdzenia, że jestem wystarczająco dobry.
w szkole przyjęłam rolę chłopca-szalonego-zabawnego-dziewczyny. Chciałem być uwielbiany, pielęgnowany i pielęgnowany.
prowadziłam listę wszystkich uroczych chłopców w mojej szkole i spędziłam godziny marząc o błogiej, bajkowej miłości.
konsekwentnie skupiałem się na poszukiwaniu szczęścia poza sobą. Ta nawykowa praktyka z czasem doprowadziła do niezdolności do bycia zadowolonym, chyba że coś lub ktoś zapewniał walidację. Przez większość czasu czułam, że nie jestem wystarczająco dobra.
to fałszywie zaszczepione przekonanie doprowadziło mnie do Dziesięcioletniej walki z współzależnością.
pierwszy związek, w który byłem zaangażowany, rozpoczął się, gdy miałem dziewiętnaście lat. Był 10 lat starszy ode mnie i, nie wiedząc o tym, był uzależniony od kokainy.
Wybierz spośród rozległej sieci terapeutów BetterHelp spełniających Twoje potrzeby terapeutyczne. Weź udział w quizie, uzyskaj dopasowanie i zacznij uzyskiwać wsparcie za pośrednictwem bezpiecznego telefonu lub sesji wideo. Plany zaczynają się od $ 60 tygodniowo + dodatkowe 10% zniżki.
nasza rutyna była niezdrowa i bezproduktywna. Spędzaliśmy weekendy pijąc i hazard w lokalnej hali bilardowej. Częściej niż nie, spędziłem całą tygodniową wypłatę do końca sobotniego wieczoru.
lekceważył mnie, wyzywał i konsekwentnie krytykował mój wygląd i wagę. Porównał mnie do swoich poprzednich dziewczyn. Zacząłem postrzegać siebie jako osobę niepełną, potrzebującą większych napraw i modernizacji. Byłem tak wrażliwy emocjonalnie, że wiatr mógł mnie przewrócić.
w szaleńczym dążeniu do zachowania siebie, przyjęłam kilka zachowań opartych na strachu. Miałem na jego punkcie obsesję. Byłem kontrolujący i zazdrosny. Musiałam wiedzieć wszystko o jego przeszłości. Desperacko chciałam, żeby mnie zaakceptował.
przez dziesięć miesięcy spędzonych razem zaniedbałam swoje ciało i umysł. Moja waga spadła oszałamiająco 30 funtów. Byłem całkowicie odłączony od rodziny i przyjaciół. Rozwinąłem silny lęk i doznałem wyniszczających ataków paniki. Wiedziałem, że coś musi się zmienić, więc zebrałem odwagę i zostawiłem go za sobą.
myślałam, że pozbyłam się tego niezdrowego i niesatysfakcjonującego stylu życia, ale złe nawyki przeniosły się w moje kolejne dwa związki.
spędziłem cztery lata z osobą, którą bardzo kochałem, jednak jego uzależnienie od alkoholu przywróciło do gry wszystkie moje niepewności i kontrolowanie zachowań.
spędziliśmy cztery lata na przerzucaniu się między cudownymi chwilami miłości a przerażającymi walkami fizycznymi, które sprawiły, że oboje byliśmy zdrętwiali i przygnębieni.
kiedy ten związek się skończył, szukałam pocieszenia u kolejnego niedostępnego partnera, który nie mógł zapewnić mi stabilności, której tak bardzo potrzebowałam.
taka jest natura osoby współzależnej. Szukamy tego, co nam znane, ale niekoniecznie tego, co jest dla nas dobre.
po prawie dekadzie wspólnych godzin wreszcie stanąłem przed sobą. Wiedziałem, że jeśli nie dokonam znaczących zmian, będę na zawsze uwięziony w życiu, które nie jest w stanie sprostać mojemu duchowemu i emocjonalnemu wzrostowi.
w scenie bardzo podobnej do „Eat, Pay, Love bathroom breakdown” Elizabeth Gilbert zmierzyłem się z muzyką. Kupiłem sobie małe mieszkanie i zacząłem wyzdrowieć.
pierwsze dni spędzone w samotności były absolutnie męczące. Płakałam i płakałam. Miałem problemy z wykonywaniem podstawowych zadań, takich jak wyprowadzanie psa lub robienie zakupów. Całkowicie zwróciłem się do wewnątrz, pielęgnując moje zamieszanie jak stary przyjaciel. Pogrążona w niepokoju i samotna, zrobiłam jedyną rzecz, o której mogłam pomyśleć: poprosiłam o pomoc.
pierwszym krokiem, jaki zrobiłem, było zamówienie książki Melody Beattie. Jest to prawdopodobnie najbardziej znacząca książka samodoskonalenia, jaką kiedykolwiek czytałem. Czułem, że ciężar jest podnoszony, gdy czytam, strona po stronie.
wreszcie udało mi się zrozumieć wszystkie zachowania, uczucia i emocje, z którymi tak długo zmagałam się. Byłem podręcznikowym przypadkiem, mój zakreślacz potwierdził, gdy ukończyłem ” listę kontrolną współzależności.”Być może niektóre z tych pytań również przemówią do ciebie.
- czy czujesz się odpowiedzialny za innych ludzi—ich uczucia, myśli, działania, wybory, pragnienia, potrzeby, dobre samopoczucie i przeznaczenie?
- czy czujesz się zmuszony do pomagania ludziom w rozwiązywaniu ich problemów, czy starasz się zadbać o ich uczucia?
- czy jest ci łatwiej odczuwać i wyrażać gniew z powodu niesprawiedliwości wyrządzonej innym niż niesprawiedliwości wyrządzonej Tobie?
- czy czujesz się najbezpieczniej i najwygodniej, gdy dajesz innym?
- czujesz się niepewnie i winna, gdy ktoś ci daje?
- czy czujesz się pusty, znudzony i bezwartościowy, jeśli nie masz kogoś innego do opieki, problemu do rozwiązania lub kryzysu do rozwiązania?
- czy często nie jesteś w stanie przestać mówić, myśleć i martwić się o innych ludzi i ich problemy?
- czy tracisz zainteresowanie własnym życiem, gdy jesteś zakochany?
- czy pozostajesz w związkach, które nie działają i tolerujesz nadużycia, aby ludzie cię kochali?
- czy zostawiasz złe związki tylko po to, by tworzyć nowe, które też nie działają?
(możesz przeczytać więcej o nawykach i wzorcach osób współzależnych tutaj.)
po uznaniu mojej współzależności połączyłem się z internetową grupą wsparcia dla członków rodzin uzależnionych / alkoholików. To dało mi platformę do dzielenia się moją historią, bez osądzania, a stopniowo uzdrawiałem moje bolące serce.
najważniejsze rzeczy, których nauczyłem się podczas tej podróży, to:
bez zmian nic się nie zmienia.
to taka prosta, ale głęboka prawda. Przypomina definicję szaleństwa Einsteina: robienie tego samego w kółko i oczekiwanie różnych rezultatów. Cykl współzależności można przezwyciężyć tylko poprzez ustanowienie i pielęgnowanie super kochającej relacji z samym sobą. W przeciwnym razie będziesz nieustannie znajdować się w niezdrowych, współzależnych relacjach.
nie możemy kontrolować innych, a nie Naszym zadaniem jest to robić.
przez lata nieustannie starałem się kontrolować i mikro zarządzać zachowaniem innych ludzi, starając się uciec od własnych negatywnych uczuć.
wybrałem partnerów z uzależnieniami od alkoholu i narkotyków. Często wybierałem wściekłych i unikających mężczyzn. Skupiając się na tym, co było z nimi nie tak, mogłem zignorować to, co było we mnie puste i niespełnione.
naiwnie myślałem, że to da mi poczucie stabilności. Wręcz przeciwnie. Poddanie się potrzebie kontrolowania innych ludzi zapewnia nam niezbędną przestrzeń do połączenia się z samym sobą.
miłość i obsesje to nie to samo.
przez wiele lat fałszywie wierzyłem, że miłość i obsesja to jedno i to samo. Dałem tak wiele z siebie moim partnerom, naiwnie myśląc, że to jest droga do szczęścia.
dowiedziałam się, że prawdziwa miłość wymaga od obu partnerów posiadania unikalnych, indywidualnych tożsamości poza romantycznym Związkiem. Czas sam na sam, czas z przyjaciółmi i czas na pracę nad osobistymi projektami pozwala naprawdę połączyć się, gdy jesteś razem, bez uczucia uduszenia. Budujemy zaufanie, kiedy możemy pozwolić sobie i naszym partnerom na trochę oddechu.
przez wiele lat zaniedbywałem własne potrzeby. Teraz nadaję priorytet czasowi osobistemu na wykonywanie indywidualnych czynności: czytanie, pisanie, chodzenie, refleksja. Zacząłem leczyć, gdy nauczyłem się włączać rytuały miłości własnej do mojego życia. Jedną z moich ulubionych rzeczy do zrobienia jest spędzenie wieczoru w ciepłej kąpieli bąbelkowej, zapalenie świec i słuchanie wykładów Alana Wattsa.
zycie nie jest pilne.
to jest wielkie! Konsekwentnie żyłem w stresującym wirze-przerażony ludźmi, porzuceniem i samym życiem.
tak bardzo martwiłam się o wszystkie rzeczy, które były poza moją kontrolą-często inni ludzie. Teraz zdaję sobie sprawę, że życie jest po to, aby cieszyć się i delektować. Dobre i złe rzeczy się wydarzą, ale z sercem skoncentrowanym i zrównoważonym możemy pokonać wszelkie przeszkody.
kluczem do równowagi jest dla mnie pełne życie w każdej chwili, akceptowanie życia takim, jakim jest. Nawet kiedy czuję się przygnębiony, wiem, że wszechświat ma moje plecy i wszystko w życiu rozwija się tak, jak powinno.
jeśli nie trzymasz się tej wiary, może pomóc ci pamiętać, że masz swoje plecy i możesz poradzić sobie z tym, co nadchodzi. Kiedy ufasz sobie i skupiasz się na sobie zamiast na innych, o wiele łatwiej jest cieszyć się życiem i przestać żyć w strachu.
ten artykuł dzięki uprzejmości małego Buddy.