jak co roku w Dzień dziecka jest współczesny rytuał, przeszukuję moje zdjęcia z dzieciństwa, aby znaleźć odpowiedni, który mógłbym umieścić w mediach społecznościowych. Przewijając milion zdjęć mojego sześciolatka w trakcie, nagle olśniło mnie, kontrast w naszym dzieciństwie. Ja, pomimo tego, że jestem starszy z dwójki rodzeństwa, a więc bardziej sfotografowany w dzieciństwie, ledwo mam stos zdjęć, aby uchwycić moje wczesne lata. Natomiast mamy karty SD i banki danych przepełnione zdjęciami córki. Od rozrywki do jedzenia, do stylu życia, istnieje ogromny kontrast w doświadczeniu dzieciństwa. Ale czy ten kontrast jest dobry czy zły? Czy moje dziecko ma lepsze dzieciństwo niż ja, czy odwrotnie? A może wszystko jest takie samo i jedyne co się zmieniło to perspektywa i wyposażenie?
najważniejsze wiadomości:
- nastąpiła drastyczna zmiana w sposobie, w jaki dzieci doświadczają dzieciństwa przez dziesięciolecia.
- ale czy dziś jest lepiej, czy wtedy było przyjemniej?
- chociaż rodzice są dziś bardziej poinformowani, zamieniają się w rodziców helikopterów ze względu na kwestie takie jak bezpieczeństwo.
- jednak łatwiej jest rozmawiać o dobrym dotyku-złym dotyku niż to było dwie dekady temu.
być może byliśmy ostatnim pokoleniem, które wiedziało, jak to jest być znudzonym w letnie popołudnia.
będąc dzieckiem lat 90-tych, dzieciństwo jest czymś, co nasze pokolenie uwielbia gloryfikować. Jesteśmy pokoleniem, które było świadkiem przejścia z Doordarshan do telewizji kablowej, z kaset na płyty CD w naszych formacyjnych latach. Gry wideo były wielkim luksusem, podobnie jak czekoladki, ale mieliśmy je w porządku. Gospodarczy boom lat 90. oznaczał oglądanie filmów w teatrze, okazjonalne wychodzenie na kolację i urodziny, w których mama gotowała na przyjęcie 15 lub 20. Być może byliśmy ostatnim pokoleniem, które wiedziało, jak to jest być znudzonym w letnie popołudnia.
czytaj także: Oferta dnia dziecka: koniecznie przeczytaj książki z bohaterami dzieci
dzisiaj jednak dzieciństwo jest pełne więcej zajęć, niż może sobie poradzić nawet dorosły dorosły. Jest zawartość do spożycia i zajęcia, w których należy wziąć udział. Częste posiłki i wizyty w centrum handlowym nie są już luksusem, ale rutyną. Kto ma dziś czas na nudę? Ale wyłącz Łącze szerokopasmowe na pięć minut, a dzieciom uda się doświadczyć nudy, której nie mogliśmy zrobić nawet podczas dwumiesięcznych wakacji. Rozmowa o tym, jak zmieniło się dzieciństwo na przestrzeni dziesięcioleci, jest niekompletna, chyba że porozmawiamy o tym, jak zmieniło się rodzicielstwo. Nasze dzieci mają styl życia, który im dajemy. A jeśli widzisz mniej dzieci na placu zabaw lub jeśli nie wytrzymają jednodniowej wycieczki na targ uliczny, to winni jesteśmy my.
wtedy rodzice nie byli zbytnio zainteresowani rozmową dotyczącą wykorzystywania seksualnego i na szczęście to się zmieniło.
wraz ze wzrostem świadomości na temat zdrowia psychicznego i wartości szczęścia, rodzice stopniowo rozgrzewają się do idei nie popychania swoich dzieci do punktu krytycznego. Chociaż nasze wtargnięcie w ich życie oznacza, że wszędzie są stale opiekunami. Ale z drugiej strony mamy helikopterów stają się tak, z powodu strasznych doświadczeń z przeszłości lub po prostu przeglądając codzienną gazetę. Kiedy miałem sześć lat, musiałem wrócić do domu z placu zabaw. Nasi rodzice zaczną się martwić o nasze miejsce pobytu, jeśli nie pojawimy się w domu przed obiadem. Możesz iść do przyjaciela na zabawy bez informowania matki i ujdzie ci to na sucho, jeśli wrócisz do domu na czas. Chociaż złe rzeczy dzieją się, gdy powierzasz swoje zaufanie złym ludziom. Ale wtedy rodzice nie byli zbytnio zainteresowani rozmową dotyczącą wykorzystywania seksualnego i na szczęście to się zmieniło.
dzisiaj mogę pomaszerować za moją córką na plac zabaw, a randki zabaw mają mnie na krawędzi kanapy, ale wtedy łatwiej jest mi porozmawiać z dzieckiem o dobrym i złym dotyku, coś, co nasi rodzice nigdy nie mieli przepustowości do zrobienia. Ma dostęp do elektronicznych gadżetów, ale wciąż zachęcamy ją do grania w gry planszowe, rozwiązywania zagadek i czytania książek. Nie to, że powstrzymujemy ją od grania w gry lub oglądania kreskówek na iPadzie. Gdybyśmy mieli takie udogodnienia w dzieciństwie, nie zrobilibyśmy tego samego?
tak więc najważniejsze jest pytanie, czy nasze dzieci mają szczęśliwe i satysfakcjonujące dzieciństwo. Te lata staną się fundamentem ich dorosłości, wspomnienia z dzieciństwa staną się ich pocieszycielami, gdy życie rzuci im krzywiznę. Zdałem sobie sprawę, że nie ma znaczenia, w której dekadzie się urodziłeś i do jakich luksusów miałeś dostęp. W końcu to społeczeństwo i rodzina, w których żyjesz, ludzie wokół ciebie, mogą zapewnić, że dziecko może spojrzeć na swoje dzieciństwo z miłością i nostalgią, a nie pogardzić i żałować. Więc co robimy, aby zapewnić szczęśliwe dzieciństwo dzieciom tego świata?
przeczytaj także: co powstrzymuje rodziców od dyskusji o tożsamości społecznej z dziećmi
Yamini Pustake Bhalerao jest pisarzem z zespołem SheThePeople, w sekcji Opinie. Wyrażone poglądy są własne autora.