Moja Podróż do fotografii kulinarnej

czy kiedykolwiek patrzysz na ludzi sukcesu i zastanawiasz się, jak dotarli do miejsca, w którym są dzisiaj?

jak mogli to robić?

mam, cały czas. To fascynujące wiedzieć.

zostałem poproszony o wystąpienie na imprezie firmy Nikon jako główny mówca o tym, jak zacząłem fotografować jedzenie.

chcieli inspirującej prezentacji i chociaż jestem stronniczy – moja podróż do fotografii kulinarnej to całkiem fajna historia do opowiedzenia.

więc nagrałem prezentację, którą dałem na imprezie Nikona, aby podzielić się z wami w tym poście.

mam nadzieję, że podejmiesz działanie, ponieważ każda mała rzecz, którą zrobisz, doprowadzi Cię do czegoś.

i to mogą być Twoje najśmielsze marzenia.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
kredyt na obraz Ben Halcom, Nikon

2011 – początek czegoś wyjątkowego

to były obrazy, które zacząłem tworzyć w 2011 roku moim pierwszym aparatem Nikona, używanym D300 i pożyczonym 24-70mm.

tworzyłem cały czas pomiędzy pracą a nauką.

pamiętam tylko czystą radość z uczenia się, tworzenia i zawsze byłem z siebie dumny z tego, co tworzyłem.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.

2013 – moja pierwsza zamówiona sesja kulinarna

szybko do przodu 2 lata później i w 2013 roku zacząłem rozumieć techniczne aspekty fotografii, światła i montażu.

a także trudny proces tworzenia i stylizacji czegoś z niczego, co wiąże się z fotografią martwej natury.

otrzymałem maila o zatrudnieniu mnie do kręcenia 8 przepisów.

to była moja pierwsza praca i wylądowała mi na kolanach.

ktoś przeszukał Google i znalazł jedno z moich zdjęć.

podobała im się praca, którą umieszczałem na moim blogu tak bardzo, że mnie zatrudnili. To była moja pierwsza płatna prowizja za strzelanie do jedzenia.

a najdziwniejsze jest to, że do tej pory była to druga najlepiej opłacana prowizja w mojej karierze fotograficznej i była to moja pierwsza!

więc można powiedzieć, że byłem lekko przerażony, ale i tak to zrobiłem.

doszedłem do wniosku, że najgorsze może być to, że mi nie zapłacili i nie było gorzej.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.

2014 – sesja książkowa, od przodu do tyłu

w 2014 roku podjąłem się jednej z najbardziej szalonych rzeczy, jakie wtedy wydawało mi się możliwe.

kręcenie całej książki od przodu do tyłu.

nakręciliśmy 55 przepisów w 5 tygodni z budżetem $500 (to było tylko na jedzenie naprawdę).

to naprawdę wypchnęło mnie ze strefy komfortu.

teraz wiem, że 55 strzałów w 5 tygodni to marzenie, ale kiedy dopiero zaczynasz, to ciężka sprawa.

nasz budżet pokrywał tylko jedzenie, a my musieliśmy zebrać rekwizyty i tła, które mogliśmy zrobić lub znaleźć.

ale byliśmy podekscytowani i bardzo wyzwani przez ten projekt.

rzecz w kręceniu tej książki kucharskiej polega na tym, że zmusiła mnie do częstego kręcenia.

i wiele się nie udaje.

ale na koniec wiem, że miałem całe portfolio zdjęć, które mogłem zrobić, aby zdobyć nowych klientów.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.

2015 – nauka tworzenia własnego szczęścia

dużo fotografowania, testowania, oświetlenia, stylizacji, nastrojów naprawdę pomogło mi zdefiniować mój styl i wiedzieć, co kocham.

robiąc tak wiele rzeczy, które do tej pory wydawały mi się przerażające, po prostu mówię ” tak ” na rzeczy.

zacząłem rozumieć, że jestem odpowiedzialny za tworzenie własnego szczęścia.

podjąłem prace, które wydawały się znacznie wykraczające poza moje umiejętności, skontaktowałem się ze znanymi fotografami i poprosiłem ich, aby ze mną fotografowali.

czasem mówią tak! Zdałem sobie sprawę, że mam kontrolę nad moją podróżą i możliwościami, które były tam do wzięcia.

w 2015 roku miałem wyraźny styl, który ewoluował, a Instagram po prostu naprawdę się rozwijał.

nakręciłem e-commerce Canninga i był to jeden z najbardziej udanych sesji, nad którymi pracowałem.

jeszcze trzy lata później dostaję zapytania z całego świata o te zdjęcia.

nigdy nie myślałem, że surowe mięso może wyglądać tak dobrze, ale to kreatywne ograniczenia, które naprawdę ciągle mnie popychają.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.

2016 – sukces z zewnątrz

do 2016 roku, więc prawie 5 lat później miałem swój groove. Zacząłem kręcić na pełny etat.

Pisanie dla znanych publikacji internetowych, nauczanie na moim blogu two loves studio, i nadal tworzenie osobistych projektów.

pracowałem dla czasopism na całym świecie.

byłem bardzo zajęty i podejmowałem się każdej pracy, która przyszła mi na drogę. Zabawne jest to, że byłem zajęty, ale praca była nisko płatna.

pracowałam w grupie.

i skończyło się na wypaleniu.

byłem z zewnątrz, udany w 2016 roku. Ale byłem zupełnie nieszczęśliwy. Więc wziąłem trochę wolnego, aby zresetować to, co chciałem zrobić.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.

2017 – praca nad moją wymarzoną pracą

W drodze do stania się zawodem, istnieje pomysł, że udało Ci się, jeśli jesteś zajęty klientami.

ale zdałem sobie sprawę, że praca przy robieniu zdjęć dla innych to nie wszystko.

Tworzenie dla siebie jest tym, czego tak naprawdę mi brakowało.

zdecydowałem, że 2017 będzie rokiem dla mnie.

uprościłem sobie życie, przestałem wydawać niepotrzebnie, więc mogłem podjąć się tylko projektów, które chciałem.

to miał być rok, w którym pracowałam nad swoimi rzeczami, pracą, która nie mogła być opowiedziana.

zacząłem pracować nad obrazami, nad którymi chciałem pracować, połączyłem siły z moją ulubioną stylistką Melbourne, Carmel Gohar, aby stworzyć te magiczne obrazy.

założyłem własny podcast, zorganizowałem i zrealizowałem dwa międzynarodowe warsztaty.

wydałem swój pierwszy e-masterclass, który ma teraz setki studentów i zostałem zaproszony do zabrania głosu na mojej pierwszej międzynarodowej konferencji.

zabawne jest to, że mówienie nie i praca nad tym, co chciałem, dała mi więcej rozmachu w doprowadzeniu mnie do tego, gdzie chciałem być, niż branie kiedykolwiek freelance pracy, która przyszła mi na drogę.

jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.
jak zacząłem fotografować jedzenie. Moja Podróż i to, jak podejmowanie działań doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj.

DO DZIEŁA!

wszystko, co robisz, doprowadzi do czegoś innego, co doprowadzi do innej drogi i sukcesu. Ruszajcie się, to te małe rzeczy doprowadzą was do wielkich rzeczy. I ciesz się podróżą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.