jedyną rzeczą tak pewną jak susza w Australii jest głupie wezwanie do budowy nowych zapór

w Australii jedyną rzeczą tak pewną jak susza są kolejne wezwania polityków do budowy nowych zapór.

na zawołanie premier zapowiedział w niedzielę 1 mld dolarów na nowe zapory.

ale jeśli nowe zapory mogą rozwiązać problemy z wodą w Australii, dlaczego rząd nie wybudował ostatnio więcej zapór? Albo wcześniej?

to może wydawać się oczywiste, ale budowa nowych zapór nie powoduje deszczu. Nawet jeśli będzie padać, mamy już mnóstwo pustych zapór, gdzie woda może płynąć.

ale z jeszcze większą ilością pustych zapór, Australia może utrzymać jeszcze więcej wody, aby przetrwać kolejną suszę, prawda?

niekoniecznie. Ważniejsze od tego, ile tam ma Australia, jest to, w jaki sposób przydzielamy wodę. Nawet gdyby Nowa zapora została zbudowana do użytku publicznego i miała w sobie wodę w zeszłym roku, najprawdopodobniej zostałaby użyta do nawadniania. Miasta takie jak Dubbo i Tamworth byłyby w dokładnie takiej samej sytuacji, w jakiej są teraz.

w Nowej Południowej Walii, gdzie koncentruje się obecna susza, woda jest przydzielana miastom, irygatorom i innym użytkownikom w oparciu o to, ile wody ma spłynąć do zapór w nadchodzącym roku. Przed 2014 r. NSW przyznawało wodę w oparciu o obliczenia dotyczące „najgorszej suszy w historii” i zapewniało, że posiadacze licencji wodnych o wysokim poziomie bezpieczeństwa nadal będą mieli wodę w najsuchszych latach.

najgorszą suszą w historii NSW była susza Milenijna od przełomu tysiąclecia do około 2009 roku. Planowaniu tak długiej suszy i utrzymywaniu wystarczającej ilości wody w zaporach stanowych sprzeciwiał się były minister wody NSW, Kevin Humphries, który twierdził:

obecnie wymaga się, aby woda była odkładana w obrębie zapory, aby zapewnić pełne lub prawie pełne przydziały na licencje o wysokim poziomie bezpieczeństwa mogą być utrzymane przez najgorszą suszę w historii. Ta zasada dzielenia się wodą została opracowana przed niedawną tysiącletnią suszą. Biorąc pod uwagę suszę milenijną, wdrożenie spowoduje, że znaczne ilości wody zostaną wycofane z produkcji i utrzymane w rezerwie na wypadek, gdyby ponownie wystąpiła równie poważna susza.

przeczytaj to jeszcze raz, jeśli musisz. Utrzymywanie wody w zaporach „na wypadek” poważnej suszy nie jest dobre dla biznesu. Woda w zaporach to woda, która nie jest używana do nawadniania.

Humphries wprowadził przepisy, które usunęły suszę tysiąclecia z obliczeń przydziału wody, co oznacza, że więcej wody wypływało z zapór do nawadniania, które w przeciwnym razie byłyby dostępne dla miast przez suszę.

Odsalanie, zapory i wielkie wyschnięcie: wyzwania zarządzania zaopatrzeniem w wodę w Australii – wideo

nawet bez problemu przydzielania wody, sprawa budowy nowych zapór napotyka poważne problemy w planie Murray Darling Basin, który nakłada ograniczenie na ilość wydobywanej wody.

jeśli więcej wody zostanie przekierowane, na przykład przez nową zaporę, to równoważna ilość wody musi zostać wyjęta z nawadniania gdzie indziej. Jeśli tak się nie stanie, rząd wycofa się z planu dorzecza i otworzy się na potencjalne wyzwania prawne ze strony dotkniętych nimi użytkowników wody, w tym środowiska.

poza zawiłościami księgowania wody, zapory są drogie.

jednym z projektów proponowanych przez premiera jest modernizacja zapory Dungowan w pobliżu Tamworth. Proponuje się zwiększenie pojemności zapory z sześciu do 22 gigalitrów. Szacuje się, że dodatkowe 16 gigalitrów kosztuje 480 mln USD lub 30 mln USD za gigalitr. Aby to ująć w perspektywie, Departament Rolnictwa i Zasobów Wodnych budżetuje 3 mln USD na gigalitre na bieżące odzyskiwanie wody.

politykom lamentującym nad brakiem nowych zapór jakoś udaje się przeoczyć 20-30 nowych zapór, które zostały zbudowane w ciągu ostatnich kilku lat. Te zapory są kilka kilometrów kwadratowych Wielkości i wiele można zobaczyć z drogi między Griffith i Hay, NSW. Były nawet dotowane przez podatnika.

powodem, dla którego politycy nie lubią mówić o tych tamach jest to, że nie robią nic dla dotkniętych suszą miast i walczących społeczności. Zamiast tego znajdują się na prywatnych gruntach do wyłącznego użytku agrobiznesu korporacyjnego.

zapory na gruntach prywatnych, takich jak te, mają znacznie niższe wymagania w zakresie konsultacji społecznych, oceny środowiskowej i ekonomicznej. Natomiast zapory publiczne mogą być zatrzymywane przez żaby, ślimaki i ludzi noszących kaftany-twierdzi były minister wody Barnaby Joyce.

chodzi o to, że rządy wiedzą, że nowe zapory borykają się z problemami z akceptacją środowiska i opozycją społeczną. W odpowiedzi gabinet NSW rozważa nowe przepisy, które usuną wymogi dotyczące kompleksowej oceny środowiska i właściwej analizy kosztów i korzyści.

miliard dolarów, rozwodniona ocena środowiska i brak analizy kosztów i korzyści. Co może pójść nie tak?

• Maryanne Slattery is senior water researcher at the Australia Institute

{{#ticker}}

{{topLeft}}

{{bottomLeft}}

{{topRight}}

{{bottomRight}}

{{#goalExceededMarkerPercentage}}

{{/goalExceededMarkerPercentage}}

{{/ticker}}

{{heading}}

{{#paragraphs}}

{{.}}

{{/paragrafy}} {{highlightedText}}
{{#choiceCards}}

pojedynczo

Inne

{{/choiceCards}}

{{#cta}} {{text}} {{/cta}}

akceptowane metody płatności: Visa, Mastercard, American Express i PayPal

będziemy w kontakcie, aby przypomnieć, aby przyczynić się. Zwróć uwagę na wiadomość w skrzynce odbiorczej . Jeśli masz jakieś pytania dotyczące współpracy, skontaktuj się z nami.

  • Udostępnij na Facebooku
  • Udostępnij na Twitterze
  • Udostępnij przez e-mail
  • Udostępnij na LinkedIn
  • Udostępnij na WhatsApp
  • Udostępnij na Messenger

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.