jeśli twoje dzieci są zapisane na zajęcia pozalekcyjne, wiesz, jak to jest pracować na przemian jako kierowca i sierżant musztry.
karmisz je w samochodzie podczas podróży między zajęciami lub wrzucasz im jedzenie do ust, gdy zasypiają przy stole.
oni są wyczerpani, ty jesteś roztrzęsiony, ale jest jeszcze Praca domowa, która musi być ściśnięta między stopniami i zanim spadną do łóżka.
ale potem, szybciej niż można powiedzieć koronawirus, wszystko się zatrzymało. Nagle przestaliśmy się ścigać.
według eksperta ds. zdrowia psychicznego dzieci Georginy Manning, jednym z plusów blokady jest przerwa od wyścigowych dzieci z jednej „szansy rozwojowej” do następnej.
„w ostatnim miesiącu tak wielu rodziców mówi mi:” dobrze było się nie spieszyć ” – mówi pani Manning.
„rodzice mówią mi, że zauważyli spadek lęku u swoich dzieci.
” to nie znaczy, że nie powinni chodzić do szkoły i nie powinni wychodzić ze swojej strefy komfortu. Potrzebują tego. Ale rodzice myślą, że być może zbyt duża presja została wywierana na ich dziecko.”
„sprawy na koniec dnia są teraz o wiele ładniejsze”
w ostatnich latach Pani Manning odnotowała dramatyczny wzrost niepokoju i emocjonalnego stresu w dzieciństwie i uważa, że jednym z powodów jest nadmierne planowanie.
„rozpędzanie dzieci i wypełnianie każdej wolnej chwili ich życia „ciekawymi” zajęciami nie uczy dzieci radzenia sobie ze stresem. To po prostu tworzy zestresowane dzieci”, mówi.
” jeśli dzieci nie są wypoczęte z czasem na zabawę i zabawę, to nie mają szansy na wyciszenie, refleksję i odstresowanie mózgu.”
nie tylko dzieci korzystają ze spowolnienia podczas blokady.
matka dwójki dzieci, Emma Burchett, z wiktoriańskiego miasteczka Wallan, mówi, że choć trudno było przystosować się do pozostania w domu, jeszcze trudniej będzie wrócić do normalności.
„to była zmiana w stosunku do poczucia, że muszę robić wszystko — i wciskać to wszystko — aby móc cofnąć się i cieszyć się nieco więcej”, mówi Emma, która pracuje jako menedżer zasobów ludzkich w branży hotelarskiej.
przed zamknięciem, jej dzień był rozmyciem szkoły i milszymi wypadami, pośpiechem do pracy i wykonaniem swojej pracy, ściganiem się z powrotem, aby zrobić dwa pick-upy, a następnie próbując dopasować się do lekcji pływania, między innymi.
” przywiozłem ich do domu o 17: 30, zrobiłem obiad i wszyscy są zmęczeni, wszyscy są emocjonalni. Sprawy na koniec dnia są teraz o wiele ładniejsze. Wszyscy nie są wyczerpani i mają roztopy o siódmej.”
dzieci potrzebują okazji, aby być spokojnym
wielkim motywatorem dla rodziców do otwierania portfeli i prowadzenia siebie — i swoich dzieci — szarpanych, pędzących z jednej aktywności na drugą, jest wszechobecne FOMO.
nikt nie chce, aby ich dzieci nie miały takich samych możliwości jak ich rówieśnicy.
ale rodzice nauczyli nas, że nasze dzieci mogły przegapić coś znacznie ważniejszego niż udoskonalenie swojego wózka lub piruetu, lub jak najszybsze nałożenie kolejnego paska na Pas taekwondo: możliwość bycia spokojnym.
to jest coś, czego dzieci wydają się pragnąć.
jak poświadcza wielu rodziców, małe dzieci często wydają się najszczęśliwsze, gdy mają miejsce do zabawy, czytania lub po prostu Przebywają w domu w swoim czasie.
gdy zaczynamy wychodzić z zamknięcia, pojawia się ogólna gotowość rządu, miejsc pracy i społeczności do ponownej oceny i przyjęcia zmian.
jest to również okazja dla rodzin, aby dokonać świadomego wyboru, jak bardzo chcą wrócić do bycia zajętymi.
„niektórych rzeczy nie możemy zmienić, niektórych możemy” – mówi pani Manning.
Emma mówi, że obecnie próbuje wypracować sposób, aby zrobić wszystko, co rodzina musi zrobić, ale bez pośpiechu i stresu.
„to jest coś, o czym rozmawiamy z mężem w tej chwili” – mówi.
” jak powstrzymać powrót życia do szaleństwa?”
odpowiedź na to pytanie będzie inna dla każdej rodziny. Ale jesteśmy to winni naszym dzieciom – i sobie-przynajmniej o to zapytać.
Kasey Edwards jest pisarzem i badaczem, który przez ostatnie osiem lat skupiał się na rodzinach i rodzicielstwie.