to pytanie pojawia się przez cały czas w ink & toner Solutions. Kupowanie wkładu atramentowego jest niezwykle frustrujące dla konsumenta i nie ma żadnych informacji o tym, co otrzymuje pod względem liczby wydruków, których może się spodziewać. Niestety dokładnie to konsument napotyka, gdy kupuje swój wkład atramentowy.
po zakupie kartridża atramentowego i uzyskaniu go do domu zauważysz, że na samym pudełku nie ma informacji o tym, ile stron można oczekiwać od tego kartridża. Zapytanie przedstawiciela handlowego zwykle daje (kalambur zamierzony) bardzo mało informacji. Możesz wejść na linię I spróbować znaleźć wydajność strony na Twoim kartridżu, czasami możesz ją znaleźć, a czasami nie. ale moim zdaniem jest to rodzaj informacji, które powinny być wypisane na pudełku, aby wszyscy mogli je zobaczyć. Dlaczego producenci by tego nie zrobili?
kiedy szukasz nowej drukarki, czy nie byłoby miło, gdyby ta informacja została wydrukowana w widocznym miejscu na pudełku pogrubionymi literami? W ten sposób klient może podjąć inteligentną decyzję, jaki model drukarki będzie najlepiej odpowiadał jego potrzebom.
przy rzadkich okazjach, że wydajność strony może być bardzo myląca. Powiedzmy, że podana wydajność wynosi 600 stron, konsument automatycznie myśli, świetnie, że dostanę 600 stron. Źle! Można uzyskać zaledwie 200 lub 300 stron. Pozwól mi wyjaśnić.
powiedzmy, że drukujesz krótki list z nagłówkiem, jednym lub dwoma akapitami i podpisem. To byłoby uważane za około 5% pokrycia na standardowym arkuszu papieru 8 1/2 X 11.Oto przykład jak wygląda pokrycie 5%:
Wierzcie lub nie to jest to, na czym producenci opierają wydajność strony. Jest z tym kilka problemów. Głównym jest to, że jeśli wydajność strony nie jest nigdzie drukowana, skąd konsument powinien wiedzieć, ile stron ma uzyskać? Jeśli podaje wydajność strony, na pewno nie mówi, że opiera się tylko na pokryciu 5%. Tylko dla tego przykładu powiedzmy, że dowiesz się, że Twój wkład ma uzyskać 600 stron. Zdarza Ci się drukować ulotki, które mają grafikę i tekst, który obejmuje całą stronę. Twoje szczęśliwe drukowanie i kaseta wyczerpuje się po wydrukowaniu tylko 200 ulotek. Co się stało? Pokrycie Twojej strony jest najprawdopodobniej wokół znaku pokrycia 75%. Oczywiście reakcja jest to, że masz przerąbane, wkład nie był pełny i chcesz swoje pieniądze z powrotem, powodzenia z tym.
jeśli okaże się, że kartridż jest „regenerowany”, konsument natychmiast dochodzi do wniosku, że napełniony kartridż nie został napełniony do pełnej pojemności. Ponieważ konsument nie ma poprawnych informacji, których potrzebuje, powoduje to wiele zamieszania. Ink & Toner Solutions widzi to cały czas i dlatego przechowujemy przykłady tego, jak wygląda pokrycie strony 5%, 10% i 40%, dodałem zdjęcia tych przykładów, abyś mógł sam zobaczyć, jak wyglądają różne pokrycia.
to naprawdę pomaga w wyjaśnieniu wydajności strony, ale niezmienne wywołuje odpowiedź „dlaczego do cholery nie umieszczają tego na pudełku”. Dobre pytanie i nie mam odpowiedzi, poza tym, że pudełka są zbyt małe, aby zmieścić ten artykuł. Może dlatego?
mimo że New Jersey uchwalił ustawodawstwo, które wymaga, aby producenci wkładów atramentowych wyświetlali szacunkową liczbę wydruków, które każdy wkład powinien uzyskać, nie zawierali tego w prawodawstwie, że powinni również dodać, że wydajność strony opiera się na standardzie pokrycia 5%. Producenci się nie zgadzają, bo moim zdaniem nie powinni być zmuszeni do dodawania tych informacji do swojego produktu.
jeśli potencjalny kupujący drukuje tylko krótkie notatki lub listy, system działa i dostajesz to, czego oczekujesz. Ale co z klientem, który drukuje dużo i całkowicie wypełnia każdą stronę tekstem lub grafiką? Wtedy ten system nie ma żadnego sensu. Potrzebujemy, aby producenci przyspieszyli i naprawili ten brak troski o ludzi, którzy kupują ich produkt. Wyobraź sobie jakąkolwiek inną branżę, która nie podaje na etykiecie, co otrzymujesz i ile możesz się z tego spodziewać? Jak o przemyśle lakierniczym, prawo na etykiecie określa, ile metrów kwadratowych pokryje ilość farby, którą kupujesz, to jest po prostu zdrowy rozsądek.
czy to możliwe, że producenci nie chcą, aby konsument znał tę krytyczną informację? Czy to możliwe, że zarabiają tak dużo pieniędzy na sprzedaży atramentu po zakupie drukarki, że tego rodzaju informacje prawdopodobnie zaszkodzą im?
nawet standard 5% jest podejrzliwy. Różne czcionki mogą dawać różne wydajności stron. Na przykład, jeśli zastosowałeś standardowy przykład pokrycia strony 5% powyżej, ale zmieniłeś czcionkę na pogrubioną i zwiększyłeś rozmiar czcionki, nadal nie uzyskasz podanej wydajności strony dla tych kartridży.
jednym ze sposobów na maksymalne wykorzystanie drukowania kartridży jest użycie czcionki Calibri (dostępnej w większości wersji systemu Windows z Vista i nowszych, a także w większości nowoczesnych wersji pakietu Microsoft Office), ponieważ jest węższy i zużywa mniej atramentu na znak.
istnieje również firma o nazwie Ecofont, która ma oprogramowanie, które ma oszczędzać na tuszu i tonerze, drukując własną czcionką.
jak powiedział członek Zgromadzenia stanu New Jersey Paul Moriarty: „tusz do drukarek może być droższy niż Szampan Dom Perignon lub Najdroższe Paryskie perfumy, ponieważ dostajesz mniej niż uncję atramentu do drukarek w tych kartridżach, a czasami płacisz 50 dolarów za mniej niż uncję.”
pomyśl o tym następnym razem, gdy będziesz na rynku nowej drukarki. Zadaj pytanie, ile kosztuje wkład atramentowy i ile stron mogę oczekiwać od każdego wkładu.
innym sposobem na zaoszczędzenie kosztów atramentu jest przyjrzenie się regenerowanym kartridżom wysokiej jakości. Zawsze kupuj od renomowanej firmy, która kopie zapasowe tego, co sprzedają, ze 100% gwarancją, że otrzymujesz kartridż, który pasuje do wydajności i jakości wersji OEM (Original Equipment Manufacturer). Idąc tą drogą oszczędzasz sobie trochę gotówki, a jednocześnie pomagasz w recyklingu i ponownym wykorzystaniu produktów.
bez względu na to, gdzie kupisz kartridże atramentowe, sprawdź, jaka jest rzeczywista wydajność strony, aby dopasować drukarkę i kartridże do swoich wymagań drukowania.
chcielibyśmy usłyszeć, czy napotkałeś ten problem i co z nim zrobiłeś.