czy krytycy wina byli zbyt szybcy, aby odrzucić wiekową wartość zbiorów upałów 2003 w Szampanii? Dom Pérignon „ponownie otwiera debatę” z późnym wydaniem z rocznika w tym miesiącu.
dla tych, którzy śledzą ich szampańskie roczniki, będzie dobrze wiadomo, że 2003 był anomalią w regionie z dwóch kluczowych powodów, zarówno związanych z pogodą.
rok ekstremalnych warunków klimatycznych, 2003 rozpoczął się od silnego wiosennego mrozu, który uszkodził w szczególności wcześnie kwitnące winorośle Chardonnay, zanim region-i reszta Europy – doświadczył niezwykle gorącego i suchego lata.
te dwa czynniki razem przyniosły wyjątkowo niskie plony w 2003 r. – w całej apelacji było to 8256 kg winogron na hektar, co było prawie o 50% niższe niż średnia 12 000 kg/ha w tej dekadzie.
niewielki plon i upalne lato sprawiły, że rocznik jest również godny uwagi ze względu na wczesną datę rozpoczęcia zbiorów – zbiór rozpoczął się 25 sierpnia, a rok 2003 był najwcześniejszy od 1822 roku.
wreszcie vintage stał się znany z produkcji win o bardzo dojrzałym, niemal egzotycznym profilu smakowym według standardów szampańskich, wraz ze stosunkowo niskim poziomem kwasowości, co doprowadziło do przekonania krytyków, że wina z tych zbiorów nie nadają się do roczników – czyli szampanów przeznaczonych do długiego starzenia.
rzeczywiście, Jancis Robinson MW, pisząc w marcu 2006 na swojej stronie internetowej o szampanach vintage „to buy and drink”, skomentował, że „upalne lato 2003 roku było zbyt gorące, aby produkować szampana o jakości vintage.”
jednym z pierwszych wydań singla harvest Champagnes z tego nietypowego rocznika był „2003 by Bollinger”, który 1 czerwca 2007 roku zauważyła jako” bardziej jak spieniony pop niż Szampan”, recenzując sparklingerowskie wydawnictwa w Financial Times.
jednak, jak wcześniej donosi db, wizerunek rocznika został zmieniony w ostatniej dekadzie ze względu na Wydania z 2003 roku z wielkich domów, takich jak Dom Pérignon i Krug.
Mistrz piwnic Dom Pérignon Richard Geoffroy opisał rok 2003 jako „dojrzały, kontrowersyjny rocznik”, w 2012 r., ale powiedział, że wcześniejsze zbieranie „stworzyło rocznik”, dodając: „jest to najbliżej nieruchomego wina w historii Dom Pérignon. Ludzie mówili, że to nie potrwa, ale jest odwrotnie; starzeje się wolniej niż inni.”
podczas gdy Olivier Krug, uruchamiając 2003 z domu na początku 2014 roku, powiedział, że „był to zdecydowanie najbardziej przerażający rocznik w moim 25 latach pracy dla Krug”, ale wyrażając swoją wiarę w wiek godny szampana z tak dojrzałego (a co za tym idzie roku o niskiej zawartości kwasu) powiedział, że będzie on trwał wygodnie „przez sto lat”.
podobnie, broniąc reputacji tego gorącego, mrozoodpornego roku, mistrz piwnic Roederer Jean-Baptiste Lécaillon powiedział biznesowi napojów w 2012 roku, że dom wyprodukował blanc de blancs, rosé i brut w stylu vintage z 2003 roku.
„podobało nam się bogactwo i kremowość win”, powiedział, dodając: „masz wiele przykładów w szampanie o niskiej kwasowości, które bardzo dobrze się starzeją: 1947, 1959, 1976.”
następnie, w 2016 roku, Bruno Paillard opisał rok 2003 jako” świetny rocznik „w Szampanii, który” plasuje się obok roku 2002″, uruchamiając swój NPU z 2003 roku ze swojego tytułowego domu.
” jeśli pracujesz z wielką starannością, możesz tworzyć wspaniałe rzeczy w 2003 r.; rok 2003 był krytykowany przez niektóre domy, które nie zarządzały odpowiednio rocznikiem, ale wielkie rzeczy są możliwe w 2003 r.”
przechodząc do 2021 roku, debata wokół drogich, vintage szampanów z kontrowersyjnych Heatwave 2003 harvest została ponownie otwarta, wraz z premierą późnego wydania Dom Pérignon z 2003 roku, pod nazwą P2.
mówiąc z szampana na początku tego miesiąca, Mistrz piwnicy Dom Pérignon Vincent Chaperon przypomniał specyfikę rocznika 2003, komentując, że w sierpniu były aż trzy tygodnie, gdy temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza, z niewielką zmianą poziomu w nocy, jednocześnie zauważając, że „bardzo agresywny mróz” „zniszczył 70% potencjalnych zbiorów w Chardonnay w Côtes des Blancs”.
powiedział: „niska ilość winogron spowodowana mrozem i super ciepłym klimatem sprawiła, że mieliśmy wina, które były super dojrzałe i super skoncentrowane, a kiedy ogłosiliśmy rocznik, zostaliśmy skrytykowani.”
zauważając, że” debata „na temat jakości i potencjału starzenia rocznika z 2003 r.była poruszana od czasu pierwszego wydania ekspresji ze zbiorów Dom Perignon dziesięć lat temu, powiedział, że jest” szczęśliwy, że wrócił do tej debaty”, z ekspresją z 2003 r., która doczekała się dodatkowego 10 lat dojrzewania w piwnicach producenta.
jednak powiedział również, że debata nie zakończy się wraz z P2 2003.
„nie stawiamy kropki , bo wino wciąż się zmienia”, powiedział, sugerując, że w kolejnej dekadzie pojawi się kolejne wydanie Dom Pérignon 2003, przypuszczalnie jako Jego jeszcze starsza wersja, zwana P3.
jeśli chodzi o P2, który został pokazany brytyjskiej prasie na początku tego miesiąca, powiedział, że jest „tak kremowy, tak intensywny; to fizyczne wino, jest pionowe, masywne, z powagą.”
patrząc wstecz, powiedział, że był to rok, w którym Dom Pérignon musiał szybko zareagować, aby wyprodukować wino wystarczająco dobre, aby mogło zostać wypuszczone na rynek – producent produkuje tylko szampana vintage.
oznaczało to szybkie i wczesne zbieranie winogron, po pobraniu próbek winogron 15 sierpnia i zdaniu sobie sprawy, że kiście będzie wymagało zbioru w ciągu pięciu dni, kiedy „nikt nie był w szampanie”, jak to było w czasie letnich wakacji.
ponadto, ze względu na skoncentrowaną naturę jagód w tym nisko wydajnym roczniku upałów, Chaperon powiedział, że jest „za dużo” fenoli i tanin, więc „pozwoliliśmy sokom utlenić się w maszynie prasowej, aby pozbyć się części tanin, kiedy normalnie chronilibyśmy soki.”
wreszcie Dom Pérignon” podjął ryzyko, aby umieścić 62% Pinot Noir w mieszance, co jest maksymalną różnicą między Chardonnay i Pinot Noir, jaką kiedykolwiek mieliśmy ” – nagrał.
wynikający z niego Szampan „przesunął granice wszechświata Domofonu”.
ale jaki był wpływ kolejnych 10 lat starzenia się Dom Pérignon 2003 w porównaniu do pierwszego wydania vintage na początku 2012 roku?
Chaperon powiedział: „P2 jest bardziej Dom Pérignon, więc jeśli Dom Pérignon jest harmonią, to w P2 2003 jest więcej harmonii i to samo dotyczy intensywności i złożoności.”
kontynuując, skomentował: „druga różnica polega na tym, że świeżość jest oczywiście wibrująca na wyższym poziomie W P2, ponieważ drożdże chronią wino przed utlenianiem.”
zapewniając trzeci element, dodał: „P2 ma dodatkową fakturę … ma więcej kremowości, jest większym wyrazem na podniebieniu; jest winem, które się rozwija, jest szersze, głębsze, dłuższe i jeśli miałbym to opisać jednym słowem, P2 to po prostu „więcej”.”
z mojej perspektywy P2 2003 udowadnia, że można produkować bogatego, dojrzałego, zbilansowanego, pysznego i długowiecznego szampana z gorącego, mało wydajnego roku, ale za cenę-dobre Wydania z tego roku wymagały rygorystycznego wyboru jagód, aby wyprodukować małe ilości wspaniałych, ale drogich szampanów. Na przykład, późny Dom Pérignon będzie sprzedawany za ponad 300 funtów, gdy trafi do sprzedaży w przyszłym miesiącu.
doszedłem już do tego wniosku w 2019 roku, kiedy Champagne Palmer wypuścił wspaniałą, smaczną, żywą, vintage ekspresję ze zbiorów 2003, z ponad 15 lat na osadzie, w cenie £300.
Nazwa „Grands Terroirs” została nazwana, aby odzwierciedlić jakość winnic, które przyniosły wyjątkowe winogrona w tym trudnym roczniku, i została wydana tylko w magnums, formacie, który ma tendencję do spowalniania procesu starzenia się szampana ze względu na zmniejszony potencjał wnikania tlenu w stosunku do ilości wina przechowywanego w butelce.
co do moich dalszych przemyśleń na temat Dom Pérignon late-release 2003, moja Nota degustacyjna znajduje się poniżej.
rocznik 2003-Plénitude 2
- mieszanka: Pinot Noir 62%, Chardonnay 38%
- dawkowanie: 5g/l
- Data disgorging: wrzesień 2019
- Data Wydania: dostępne w brytyjskich sklepach detalicznych od 1 lipca
- RRP: £335
- smak: Szampan pękający z kuszące, bogate i dojrzałe aromaty, od grillowanych orzechów po miód, suszone morele po skórkę cytrusową i świeżo zmieloną kawę. W ustach jest to fascynujące wino kontrastów, z jednej strony okrągłe, kremowe, o smakach moreli i białej brzoskwini, miodu i orzecha laskowego, a z drugiej linearne, z nutami delikatnie gorzkiej pomarańczy, kredy, tostów i odrobiną suchego, Delikatnego, taninowego uścisku – uzupełniający, jeśli zaskakujący zestaw znaków po tak skoncentrowanym i miękkim rdzeniu. W istocie jest to jeden z najsmaczniejszych szampanów, jakie miałem szczęście wypić; jest to ekscytująca i pobłażliwa forma egzotycznego, mocnego, pełnego orzeźwienia.